31 stycznia 2020

Szczęśliwa 13-tka, czyli wszystkie kraje, które odwiedziliśmy z niemowlakiem


Ten post miał się pojawić pod koniec grudnia, jednak ostatnie chwile 2019 roku były dla nas bardzo intensywne. Wszystko ze względu na pierwszą egzotyczną wyprawę z naszą małą podróżniczką, która niedawno skończyła... rok! Rok, podczas którego odwiedziliśmy nie dwanaście, a trzynaście krajów na dwóch kontynentach <3 Sprawdźcie, które z nich okazały się najbardziej #babyfriendly!

1. Hiszpania (wiek: 3 miesiące)

Na pierwszy zagraniczny wyjazd z córeczką wybraliśmy jeden z najbardziej urokliwych regionów hiszpańskiego wybrzeża Morza Śródziemnego - wspaniałą Costa Blancę, która okazała się strzałem w dziesiątkę! Łagodny mikroklimat sprzyjał nam wszystkim, a pogoda poza sezonem to pewniak, bo Słońce świeci tu przez... 340 dni w roku. Do tego zachwyciła mnie spacerowa infrastruktura poszczególnych miast - w tym długie promenady, a także dobry dostęp do plaży i wody. 



Odwiedziliśmy: Alicante, Benidorm, Calpe, Denię, Alteę, La Villa Joiosę, Guadalest, El Campello

2. Turcja Egejska (wiek: 5,5 miesiąca)

Zachodnia część kraju jest ponoć jednym z najbardziej gościnnych zakątków Turcji i szybko tego doświadczyliśmy. Turcy też uwielbiają dzieci, więc niemal wszędzie przyjaźnie zaczepiano naszego bobasa, noszono czy zabawiano podczas posiłku albo przyznawano nam dodatkowe ulgi czy ułatwienia. Nie ma żadnych problemów z karmieniem piersią w miejscach publicznych, a w samych miastach nie brakuje terenów zielonych czy placów zabaw. Poza tym Turcja Egejska nie jest tak zatłoczona jak słynna Riwiera, a do tego klimat w regionie Morza Egejskiego jest dużo przyjemniejszy.



Odwiedziliśmy: Kuşadası, Kadıkalesi, Efez, Şirince, Pammukale, Półwysep Dilek

3. Niemcy (wiek: 3 i 10,5 miesięcy)

Nie od dziś wiadomo, że stolica Niemiec to dobra baza wypadowa w pożądane zakątki Europy - siatka połączeń lotniczych jest tutaj zdecydowanie gęstsza niż w Polsce, co skusiło i nas. Przy okazji można zaliczyć przyjemny city break z maluchem, pod warunkiem, że pogoda dopisze, bo spora część atrakcji znajduje się na zewnątrz. Jak w każdym dużym mieście rodzicom nie zabraknie niczego, z parkami do odpoczynku włącznie.


Odwiedziliśmy: Berlin

4. Czechy (wiek: 9 miesięcy)

Wstyd się przyznać, ale nigdy wcześniej nie pomyślałam, że Czechy mają aż tak dużo do zaoferowania! Tymczasem wystarczy choćby wjechać na teren krasowy naszych południowych sąsiadów, by zakochać się w tej bajkowej krainie bez pamięci. Niestety eksploracja Morawskiego Krasu (jaskinie, przepaście i inne masywy) okazała się średnim pomysłem na wyprawę z malutkim dzieckiem, ale totalnie zauroczyła nas dawna stolica tego regionu - klimatyczny i spokojny Ołomuniec z przepięknym parkiem <3 Doskonała alternatywa dla wciąż zatłoczonej Pragi i nieduża odległość z Polski na weekendowy wypad z maluchem.


Odwiedziliśmy: Morawy, Ołomuniec

5. Austria (wiek: 9 miesięcy)

Nie wiem, czy wiecie, ale stolica Austrii od lat jest uważana za najlepsze miejsce na świecie pod względem jakości życia. I to się tutaj czuje! Wiedeń jest obłędnie piękny, a do tego przyjazny dla rodzin z dziećmi - pośród wspaniałej infrastruktury nie brakuje terenów zielonych i placów zabaw, a największe atrakcje, choćby takie jak Pałac Schönbrunn kryją w sobie mnóstwo zakamarków idealnych dla najmłodszych podróżników. W centrum natomiast jest mnóstwo udogodnień dla mam, wózków, etc., a do dzieci podchodzi się z duuużą sympatią <3



Odwiedziliśmy: Alpy, Wiedeń

6. Słowenia (wiek: 9 miesięcy)

Nasze podróżnicze odkrycie 2019 roku i do tego świetny wybór na niezapomniane rodzinne wakacje. Słowenia to przede wszystkim przyjaźni mieszkańcy, wszechobecna natura i atrakcje dla każdego, położone w niedużych odległościach - parki wodne i linowe, jaskinie, wąwozy, jeziora z ładnymi kąpieliskami, infrastruktura spacerowa i szlaki dostosowane dla dzieci (tudzież rodziców z nosidłami). Czysta przyjemność wspólnej przygody! 



Odwiedziliśmy: Bled, Triglawski Park Narodowy

7. Włochy (wiek: 9 miesięcy)

Do Italii postanowiliśmy zajrzeć przy okazji naszego eurotripu i z perspektywy czasu nie jestem pewna, czy to był dobry pomysł. Same Włochy lubię bardzo, szczególnie jeśli wspomnę naszą toskańską przygodę sprzed kilku lat, jednak tym razem spędziliśmy zaledwie parę dni w Trieście - dużym, portowym mieście, któremu naprawdę daleko do miana #babyfriendly. Spacer z wózkiem po starym mieście z pewnością będzie urokliwy, jednak brakuje tu terenów zielonych, a nawet plaży...


Odwiedziliśmy:
Triest

8. Chorwacja (wiek: 9,5 miesiąca)

Nie wiem, ile lat myśleliśmy o Chorwacji, ale w końcu się udało i to w powiększonym składzie! Naszym głównym celem były przepiękne Jeziora Plitwickie, które bez problemu udało się zobaczyć z córeczką w nosidle :) Mało tego, przeszliśmy najdłuższą 18-kilometrową trasę! Ścieżki są świetnie przygotowane, choć drewniane platformy bardzo wąskie. Po drodze jest sporo miejsc do odpoczynku, a także duża polana nad jeziorem Kozjak z restauracją, toaletą i sklepikami, doskonała na rodzinny biwak. Najbardziej optymalna pogoda na tę wyprawę jest poza sezonem, ale warto śledzić prognozy i ubrać się na tzw. cebulkę. Z kolei Opatija okazała się beznadziejna na plażowanie z dzieckiem, ale za to sama miejscowość jest naprawdę piękna i znaleźliśmy hotel z obłędnym basenem bez krawędzi. W Zagrzebiu spędziliśmy za to wspaniały rodzinny dzień w parku, w którym akurat odbywał się festiwal dla dzieci :)



Odwiedziliśmy: Opatiję, Jeziora Plitwickie, Zagrzeb

9. Węgry (wiek: 9,5 miesiąca)

Duże miasta potrafią zmęczyć, dlatego tym razem postawiliśmy na relaks i zamiast do Budapesztu pojechaliśmy nad... Balaton, czyli węgierskie morze. Klimat miasteczek położonych nad tym olbrzymim jeziorem do złudzenia przypomina ten na północy naszego kraju :D Całe szczęście, że trafiliśmy tu na koniec sezonu i uniknęliśmy wakacyjnych tłumów, chociaż niestety również wiele restauracji było już pozamykanych. Sam Balaton idealnie nadaje się dla rodzin z małymi dziećmi ze względu na rozległe płycizny - woda latem jest naprawdę ciepła i o ile pogoda dopisuje, również spokojna. W przeciwnym wypadku mały sztorm gwarantowany!


Odwiedziliśmy: Balaton


10. Słowacja 
(wiek: 9,5 miesiąca)

Bardzo lubimy stolicę naszego południowego sąsiada, dlatego chętnie do niej wrócimy... znowu ;) Bratysława była ostatnim przystankiem podczas naszego eurotripu i dotarliśmy do niej na totalne załamanie pogody, więc po ulewnym spacerze po mieście i noclegu na barce (serio!) postanowiliśmy wyruszyć do domu nieco szybciej niż planowaliśmy. Na szczęście, Polska jest blisko, więc zawsze można wyskoczyć z dzieckiem na mały trip.


Odwiedziliśmy: Bratysławę


11. Grecja 
(wiek: 10,5 miesiąca)

Greckie wyspy zawsze będą dla mnie kierunkiem nr 1 na (nie)zaplanowane wakacje w Europie i może też dlatego wybrałam te strony na moją pierwszą samodzielną podróż z córką. Nie zawiodłam się! Mnóstwo zacisznych zakątków, wspaniałe plaże odpowiednie dla rodzin z dziećmi, liczne place zabaw, pyszna kuchnia, której bez obaw mogą próbować najmłodsi i super pomocni Grecy <3 Do tego idealna pogoda poza sezonem i turystyczne pustki... Czego chcieć więcej?



Odwiedziliśmy: Kefalonię


12. Ukraina 
(wiek: 11 miesięcy)

Na wschód wybraliśmy się samochodem i jeśli podróżujecie z niemowlakiem to całkiem niezła opcja, ponieważ na granicy możecie skorzystać z pierwszeństwa. W innym przypadku, zamiast długich godzin oczekiwania, zdecydowanie rekomenduję Wam pociąg. Sam city break we Lwowie z kolei udał nam się bardzo, chociaż mieliśmy na głowie listopadową (nie)pogodę i raczkującego malucha żądnego nowych zabaw i doświadczeń :D Na ratunek przyszły nam galerie i muzea, a także kąciki zabaw w restauracjach i manufakturach, które same w sobie będą nie małą atrakcją  również dla starszych dzieci!



Odwiedziliśmy: Lwów


13. Katar 
(wiek: 13 miesiący)

Doha to częsty przystanek dla podróżników - sami trafiliśmy tu już kolejny raz podczas międzylądowania, a tym razem mogliśmy spędzić w mieście więcej czasu niż zwykle. Katar jest krajem baaardzo bezpiecznym, więc bez obaw można tu spacerować o każdej porze dnia czy nocy, z dziećmi czy też bez. Rodziny daży się sympatią, mamy nie muszą się kryć z karmieniem, a dzieci wszędzie są mile widziane :) W Dosze nie brakuje atrakcji dla maluchów i placów zabaw (nawet na lotnisku!), jest też publiczna plaża i wspaniała promenada. Jak na najbogatszy kraj świata przystało! 



Odwiedziliśmy: Dohę


Patrząc na tę listę ciężko mi uwierzyć, ile wspaniałych miejsc udało nam się odwiedzić z... NIEMOWLAKIEM, a przecież powinnam tu jeszcze dopisać naszą piękną Polskę, którą pokazywaliśmy córeczce w każdej wolnej "chwili". Teraz wiem, że niemożliwe nie istnieje, dlatego pamiętajcie o tym w 2020!

Jestem ciekawa, co Ty myślisz o podróżowaniu z dzieckiem? Koniecznie daj znać, jaki kraj chciałbyś odwiedzić w tym roku! 



Jesteś rodzicem lub po prostu szukasz #babyfriendly miejsc?
Dołącz do Grupy na Facebooku! 




39 komentarze

  1. Mała podróżniczka :). Przepiękne zdjęcia. Ja mogę tylko zazdrościć takich wspaniałych wypraw, może kiedyś. Kto wie?
    A, z maluchem podróżowalismy juz od 6 miesiaca życia samochodem z Wielkiej Brytanii do Polski i na odwrót. Bardzo dobrze wspominam ten czas :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Tobie dziękuję i z całego serca życzę Ci wymarzonej podróży <3 Wspomnienia to najcenniejsze, co przywozimy z tych wszystkich wojaży!

      Usuń
  2. malutka jest prześliczna:) będzie z niej podróżniczka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem o czym Liv zamarzy, kiedy podrośnie, ale wierzę, że przy tym całym podróżowaniu uda nam się ją zarazić determinacją w dążeniu do celu i pokazać, że nie ma rzeczy niemożliwych <3

      Usuń
  3. Wonderful resume! It will a sweet memory fir the cutest little traveler :)

    OdpowiedzUsuń
  4. My zaczęliśmy podróżować z synem dopiero, gdy miał trzy lata. Było to na przełomie wieków, więc dość dawno. Jednak nigdy nie było problemów i tak, jak piszesz ludzie wszędzie dla dzieci są szczególnie życzliwi. To jest interesujące podsumowanie i piękne zdjęcia odwiedzonych miejsc.
    Wszystkiego najlepszego wspaniała Rodzinko na kolejny rok:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie Tobie dziękujemy <3 Muszę przyznać, że wokół dzieci tworzy się wyjątkowo przyjazna aura, bez względu na miejsce! Wszystkiego dobrego i dla Was :)

      Usuń
  5. Przepiękne zdjęcia! Naprawdę sporo krajów zwiedziliście :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wierzę w to szaleństwo :D Dziękuję :*

      Usuń
  6. Zazdroszczę! Odwiedziliście więcej krajów w tak krótkim czasie, niż ja sama przez całe moje życie. Muszę się wziąć za siebie i zacząć realizować marzenia :)
    Carrrolina Blog-klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno! Powodzenia :*

      Usuń
  7. Ale piękne podsumowanie, muszę zacząć częściej podrózować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć :) Wspaniałych podróży na ten rok zatem Ci życzę!

      Usuń
  8. Piękne miejsca zwiedziliście.
    Córeczka jest prześliczna.
    Wszystkiego dobrego dla Waszej uroczej Trójki i kolejnych wspaniałych podróży życzę.
    Czechy uwielbiamy z mężem. Nie mogę doczekać się już wiosny. Nie znoszę marznać.
    Moc pozdrowień posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i przyznaję, że Czechy zaskoczyły mnie BARDZO pozytywnie <3 Też nie przepadam za chłodami i z niecierpliwością czekam na cieplejsze dni, by... wrócić na Morawy! Pozdrowienia :)

      Usuń
  9. Super że rodzicielstwo Was nie ogranicza i wciąż dużo podróżujecie :). Pokazywałam post mojej siostrze i patrzyła na to z zazdrością. Jej złośniki nie cierpią podróżować nawet samochodem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, nasza mała dziewczynka też potrafi się pozłościć na samochodowe wycieczki, zazwyczaj te najkrótsze - do sklepu :D Dobrze, że w samolocie jest aniołem, bo chyba siedzielibyśmy w domu :P Pozdrów siostrę ;)

      Usuń
    2. Dziękuje i odpozdrawia :)

      Usuń
  10. W ciągu swojego pierwszego roku zwiedziła więcej krajów niż ja przez całe moje życie :D MAła podróżniczka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że to dzięki temu podróżniczemu szaleństwu Liv jest taką cudowną, uśmiechniętą i otwartą na świat dziewczynką <3

      PS: Wszystko przed Tobą!

      Usuń
  11. To piękny dowód na to, że podróżowanie z maluchem jest możliwe i wcale nie takie trudne :) piękne zdjęcia i na pewno piękne wspomnienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że te wspomnienia kiedyś będą naszym wspólnym źródłem radości <3

      Usuń
  12. Rośnie podróżniczka. Jestem dużo starsza a prawie mnie dogania w ilości odwiedzonych krajów :). Fajnie, że od małego z Nią jeździcie, na pewno wyrośnie na ciekawą świata osobę. Niektórzy znajomi zawiesili podróże gdy zostali rodzicami bo z małymi dziećmi ponoć się nie da. Ja myślę, że się da, aczkolwiek dzieci jeszcze nia mam ale jak już jakiś brzdąc się pojawi, to też w zwiedzaniu świata nie będę miała ograniczeń. Pomimo na pewno wielu trudności i tak myślę, że dopóki dziecko nie chodzi to jest łatwo bo później jak już się rozbiega i wszystkiego będzie ciekawe to dopiero będzie jazda :). Ale wszystko przed Wami. Córeczkę macie śliczną, z całego serca życzę Wam kolejnych wspaniałych podróży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako rodzicie nie chcemy nikomu udowadniać, że się da, ale pokazać, że można :) Po prostu. Każde dziecko jest inne, ale nie ma rzeczy niemożliwych! Baaardzo Tobie dziękuję za miłe słowa i wierzę, że i Tobie w przyszłości się poszczęści :)

      Usuń
  13. Podróże kocham, a dziecka nie mam,ale ja się akurat z tego cieszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, nie ma lekko, ale nie zamieniłabym tego na nic <3

      Usuń
  14. Kocham podróże, nie mam swoich dzieci więc niestety nie mogę wypowiedzieć się na temat jak wyglada podróż z dzieckiem, ale jak widać bez problemu jak się chce z dzieckiem da się podróżowac i to jest super :-)
    A z Małej wyrosnie prawdziwa podróżniczka :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne zdjecia, z małej chyba wyrośnie podróżniczka po takich wyprawach od maleńkiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nie wiem, czy w przyszłości też będzie chciała zwiedzać świat, ale mam wielką nadzieję, że uda mi się ją zarazić determinacją w dążeniu do celu i spełniania marzeń <3

      Usuń
  16. Mała podróżniczka odwiedziła więcej państw niż ja! Wielki szacunek dla Was - jak widać nawet z niemowlakiem można podróżować i spełniać marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaję sobie sprawę, że każde dziecko jest inne, ale dla chcącego nic trudnego ;) Pozdrawiamy Cię serdecznie!

      Usuń
  17. Dalekie podróże z tak malutkim dzieckiem to wyzwanie. Wygląda jednak na to, że wszystko było ok. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem mam wrażenie, że każdy dzień to wyzwanie :D A tak naprawdę, wspanialszych podróży nie mogłabym sobie wymarzyć <3

      Usuń
  18. Wow, naprawdę podziwiam za odwagę i cierpliwość, ja bym chyba nie dała rady z dzieckiem
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że byś dała! Dla chcącego nic trudnego ;)

      Usuń
  19. Sporo podróżowania, ale bardzo ciekawie to rozplanowałaś. Od siebie polecamy San Franscisco, wiele w nim atrakcji.

    OdpowiedzUsuń