Z duchem przeszłości w Efezie
Niegdyś znaczący ośrodek portowy, dziś jedno z najlepiej zachowanych starożytnych miast na całym wybrzeżu Morza Śródziemnego i bez wątpienia jedno z najwspanialszych stworzonych przez człowieka starożytności. Efez zachwyca nie tylko imponującą liczbą zabytków, ale również bogatą historią oraz różnorodnością kultur i wpływów, jakie można tu zaobserwować - w tym miejscu poczujecie ducha przeszłości :)
Zwiedzanie można zacząć od dowolnej strony. My rozpoczynamy je od dolnej bramy i dość szybko docieramy do Drogi Arkadyjskiej, zwaną portową, która ciągnie się tuż obok Wielkiego Teatru. W czasach świetności po obu jej stronach ciągnęły się sklepy, a pod kolumnadą oświetlały ją pochodnie. Wielki Teatr, usytuowany w zboczu góry Pion to z kolei największy, tak dobrze zachowany teatr na świecie! Jego średnica wynosi 130 metrów, a 66 rzędów siedzeń rozmieszczonych w 12 sektorach może pomieścić 25 tysięcy widzów!
Naszym głównym celem jest jednak Biblioteka Celsusa, będąca najbardziej charakterystyczną budowlą dawnego Efezu. Prowadzi do niej piękna ulica Marmurowa, z której można podziwiać dawną dolną agorę handlową (będziecie później mogli po niej pospacerować przechodząc imponującą bramą Mazeusa i Mitridiusza).
Sama Biblioteka, mogąca niegdyś pomieścić nawet 12 tysięcy zwojów robi ogromne wrażenie, chociaż do dziś zachowała się jedynie zrekonstruowana z oryginalnych elementów, jej pięknie rzeźbiona fasada. Niestety cała reszta została zniszczona podczas pożaru i trzęsienia ziemi. Nie wiem ile czasu spędziliśmy na jej podziwianiu, ale... gwarantuję, że Wy też nie będziecie mogli się na nią napatrzeć <3
Dalej, pod górę prowadzi szeroka, wyłożona kamiennymi płytami aleja, łącząca dolną i górną część miasta - to tzw. Droga Kuretów, będąca częścią świętej drogi. Wzdłuż niej ustawiono wydobyte podczas wykopalisk kamienne kolumny i różne fragmenty antycznych domostw. Zachowały się również liczne pomniki, płaskorzeźby, a także datowany na I wiek grobowiec. Wyżej można jeszcze podziwiać Odeon, Łaźnie Variusa, Fontannę Trojana, Świątynię Hadriana, Bramę Herkulesa i inne monumentalne budowle.
Swoją wędrówkę kończymy przy drugiej bramie, spacerując ruinami miejskiej agory, pełni refleksji i podziwu dla tego malowniczo położonego starożytnego miasta. Ci, którzy mają dość mogą wrócić do wejścia, w którym rozpoczęli zwiedzanie taksówką lub dorożką. My chętnie wracamy tą samą drogą, podziwiając największe atrakcje raz jeszcze :)
Ostatni dom Matki Bożej
Prosto z ruin Efezu udajemy się na wzgórzu Coressus, gdzie znajduje się wyjątkowe miejsce - Meryemana, czyli Dom Marii Dziewicy. Możliwe, że to właśnie tu Matka Boża spędziła ostatnie lata swojego życia. Co ciekawe, miejsce to zostało odkryte zaledwie 128 lat temu, choć liczy sobie... dobrych kilkanaście wieków więcej! Poza niewielkim domem i kapliczką znajdują się tu również zbiornik, w którym dokonywano chrztu poprzez zanurzenie, trzy źródełka wody oraz ściana z prośbami do Matki Bożej. A czy rzeczywiście Maryja tu mieszkała? Choć wiele na to wskazuje, na poparcie tej tezy brakuje dowodów historycznych. Niemniej miejsce z pewnością jest warte uwagi.
Po drodze można również zobaczyć Jaskinię Siedmiu Śpiących, z którą wiążę się pewna legenda o młodych, prześladowanych chrześcijanach z Efezu. Znajdują się tu zrujnowany kościół wykuty w skale oraz kilkadziesiąt grobowców z czasów bizantyjskich. Niestety teren jest ogrodzony, a brama zamknięta na kłódkę, ale... wystarczy poszukać dziury w całym lub przeczołgać się pod bramą ;) My nie możemy ryzykować ze względu na towarzystwo 5-miesięcznej podróżniczki, ale przeglądając zdjęcia w internecie wiemy, że WARTO :) Bądźcie jednak bardzo ostrożni!
Toskański klimat w Şirince
Tak potężna dawka historii potrafi zmęczyć, dlatego rezygnujemy z wcześniejszego planu zwiedzania Selçuku i ruszamy do położonej niedaleko wioski Şirince, w której spędzamy niezapomniane popołudnie! Aż ciężko uwierzyć, że ta położona wśród malowniczych wzgórz, otoczona sadami i ogrodami miejscowość nazywała się kiedyś Çirkince, co znaczy... „wstrętne” :O Dzisiejsza nazwa, oznaczająca „urocze” zdecydowanie lepiej pasuje do tej pięknej wsi!
Historycznie Şirince było właściwie grecką osadą, jednak nam ta miejscowość przypomniała klimat Toskanii, którą odwiedziliśmy kilka lat temu. Znajdziecie tutaj zabytkowy Kościółek położony na niewielkim wzgórzu, przespacerujecie się klimatycznymi uliczkami i skosztujecie miejscowych specjałów, w tym win - te z czarnej morwy i jeżyny wygrywają wszystko ;) Koniecznie zróbcie tu zakupy!
Miejsca, które odwiedziliśmy tego dnia na długo pozostaną w
naszej pamięci, idealnie definiując nasz pobyt w Turcji Egejskiej i częstując
po trochu wszystkim, co zachodnia część tego wyjątkowego kraju ma do
zaoferowania! Jeśli byliście kiedyś w Turcji, koniecznie dajcie znać, którą
stronę odwiedziliście jako pierwszą - Turcję Egejską czy jednak Riwierę
Turecką?
Wskazówki/Polecane:
- Efez oraz Şirince znajdują się w zachodniej Turcji, dlatego najwygodniej odwiedzić je przy okazji pobytu właśnie w części egejskiej; dojeżdżają tu miejskie dolmusze, a oferta wycieczek fakultatywnych jest bardzo szeroka.
- Starożytne miasto można zwiedzać od kwietnia do października w godz. 8:00-19:00 oraz od listopada do marca w godz. 8:00-17:00; bilety wstępu kosztują 70 lir tureckich (ok. 50,00zł) za osobę i dodatkowe 30 lir tureckich (ok. 20,00zł) za osobę, jeśli chcecie obejrzeć tzw. Terrace Houses.
- Warto odwiedzić Efez podczas Festiwalu Sztuki, aby obejrzeć niezapomniany spektakl w... Wielkim Teatrze!
- Dom Matki Boskiej jest otwarty dla zwiedzających od listopada do lutego w godz. 8:00-17:00 oraz od marca do października w godz. 8:00-18:00; bilety wstępu kosztują 35 lir tureckich (ok. 25,00zł) za osobę.
- W każdą niedzielę o 10:30 przy Maryemana odbywa się msza święta.
- Şirince to doskonałe miejsce na lokalne zakupy, szczególnie polecam Wam pyszne wina, oliwę i przyprawy.
30 komentarze
Oh very amazing photos darling
OdpowiedzUsuńThanks for share
xx
Thank U so much! I'm glad U like it :)
UsuńWonderful scenery and you are looking great!!
OdpowiedzUsuńLove your style.
So nice, thanks a lot :*!
Usuńjak tam cudownie... nic tylko jechać;0
OdpowiedzUsuńPolecam bez dwóch zdań :D
UsuńSzczerze mówiać to nie my myślam, że takie piekne miejsca są w Turcji. Piękne zdjęcia są u Ciebie na blogu. Bardzo przyjemnie się je ogląda
OdpowiedzUsuńTurcja Egejska zachwyciła nas w nieco ponad tydzień i już planujemy powrót do tego pięknego kraju <3 Zdaje się, że ma on sporo do zaoferowania :) Dziękuję za miłe słowa :*
UsuńZdecydowanie można tam poczuć ducha przeszłości, wspaniałości. Bardzo piękne zdjęcia, główne mnie oczarowało. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i dziękuję :) To wyjątkowe miejsca warte odwiedzenia!
UsuńPojęcia nie miałam , że z dzidziusiem wybraliście się na tak dość dużą wyprawę :-) Efez to prawdziwy klasyk, chciałabym go odwiedzić w przyszłości.
OdpowiedzUsuńNasza dzidziusia to urodzona podróżniczka i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w 1-szym roku życia odwiedzi... 12 krajów <3 A Efez to prawdziwa perła starożytności, trzymam kciuki, aby udało Ci się tam dotrzeć :*
UsuńPiękne miejsce, aż chciałoby się zobaczyć na własne oczy :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Rzeczywiście jest niezwykłe :) Zdecydowanie polecam wyprawę! Dziękuję :*
UsuńPrzepiękne zdjęcia :) Aż chciałoby się tam od razu wybrać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* I rekomenduję wyprawę z czystym sumieniem :)
UsuńPiękne i bardzo malownicze miejsce :-)
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć :*
UsuńUwielbiam takie starozytne pozostalosci!
OdpowiedzUsuńW takim razie jesteśmy dwie <3
UsuńAż się roześmiałam bo dzisiaj nadrabiam blogowe zaległości i na wielu tematyka podobna do Twojej - ruiny. Ale to fajnie bo bardzo lubię takie miejsca a kiedyś nawet chciałam zostać archeologiem :). Wśród starożytnych ruin zawsze daje o sobie znać moja wyobraźnia i chociaż teraz dla nas to tylko kamienie to przecież tutaj żyli ludzie - cieszyli się, płakali, umierali i rodzili. Zawsze mnie zdumiewa upływ czasu i to, jak bardzo to była inna od naszej codzienność. Starożytne miasta to takie jak by skanseny - pozwalają cofnąć się w czasie.
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale nie mogę przestać patrzeć na to zdjęcie z fragmentem muru opartego o inny głaz, przedstawiającego anioła. Ma w sobie coś magnetycznego...
Hahah, świetnie - zajrzę do Ciebie z przyjemnością! Jejjj, obok ruin nie potrafię przejść obojętnie i zawsze wyobrażam sobie życie, jakie toczyło się w danym miejsce przed wieloma laty - pięknie to podsumowałaś!
UsuńJeśli chodzi o anioła to... płaskorzeźba Nike pochodząca z Bramy Herkulesa (IV-V w.), która zachowała się w doskonałym stanie! W Efezie pełno takich skarbów <3
Uwielbiam tu do Ciebie zaglądać. Może i nie mam jak się odnieś do Twoich informacji bo mało podróżuję i zwyczajnie w świecie tam nie byłam, ale czytając jestem z Tobą w Turcji i spaceruję koło miejsc o którvyh opowiadasz <3
OdpowiedzUsuńJejjj, strasznie mi miło <3 I ogromnie się cieszę, że mogę Ciebie i innych zabrać w taką podróż :*
UsuńNiesamowite, jak wiele tu się zachowało elementów przeszłości, tak przecież odległej. Mam ochotę wybrać się do Turcji, ale mam obawy co do bezpieczeństwa. Z Twoich zdjęć bije jednak taki spokój... :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, aż ciężko się nadziwić! W Turcji jest bardzo spokojny i przez cały pobyt czyliśmy się bezpiecznie - nawet nie zastanawiaj się nad wyjazdem :) Jestem pewna, że będziesz zachwycona <3
UsuńAleż tam pięknie. Jestem oczarowana Twoją relacją z podróży!!! Jednak nie tylko antyczne budowle wywołują mój zachwyt. Twoja stylizacja genialnie komponuje się z tym miejscem. Jestem pod wielkim wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi miło <3 Dziękuję Ci!
UsuńNa jednym z Twoich zdjęć widnieje płaskorzeźba bogini zwycięstwa Nike. Jej charakterystyczna fałdka na sukni posłużyła koncernowi produkującemu odzież sportową za symbol firmy. Charakterystyczna łezka na logo firmy Nike pochodzi właśnie z Efezu.
OdpowiedzUsuńMega ciekawostka! Nie miałam pojęcia :)
Usuń