22 listopada 2019

Ziemia nie do życia. Nasza planeta po globalnym ociepleniu – David Wallace-Wells


Nasza planeta jest na skraju upadku - taką smutną rzeczywistość przedstawia Living Planet Report 2018, który od 20 lat przygotowuje organizacja WWF. "Ziemia nie do życia" pokazuje z kolei, że stawką kryzysu klimatycznego już nie jest ocalenie natury w całej jej różnorodności, lecz przetrwanie naszego gatunku.

Globalne ocieplenie nie jest niczym nowym, ale nie jest również krążącym mitem, tak jak to poniektórzy sądzą. Rok rocznie na światło dzienne wypływają kolejne niepokojące wyniki badań,  raportów i statystyk, a mimo to wciąż mamy problem z zaakceptowaniem konsensusu naukowego dotyczącego zmian klimatu. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jaka przyszłość nas czeka?

Skoro nasza planeta znalazła się na skraju klimatycznej katastrofy w czasie jednego pokolenia, oznacza to, że obowiązek jej uniknięcia spoczywa także na jednym pokoleniu. Wszyscy wiemy, które to pokolenie. Nasze.

David Wallace-Wells w swojej książce przedstawia skutki globalnego ocieplenia w niemal każdej dziedzinie naszego życia. Pokazuje, jak niedobory żywności, klęski żywiołowe, epidemie, kryzysy polityczne i gospodarcze oraz wynikające z nich konflikty zbrojne już w ciągu najbliższych dziesięcioleci zmienią świat nie do poznania, wpływając jednocześnie na każdy aspekt naszego życia. Ten niezwykle rzetelny zbiór naukowych informacji, zaczerpnięty z rozmów z dzieciątkami ekspertów i setkami artykułów zamieszczanych przez ostatnie lata w najlepszych czasopismach naukowych, ma za zadanie uświadomić nam jak poważny problem stanowi zmiana klimatu dla całej naszej planety. Autor nie szczędzi Czytelnikowi trafnych porównań i przytłaczających liczb, które powinny trafić do każdego z nas. 

Pięć lat temu o bitcoinie słyszeli tylko użytkownicy najmroczniejszych zakątków Internetu. Dziś stosowanie go pochłania więcej elektryczności, niż wytwarzają wszystkie panele słoneczne na świecie.

Nie obawiajcie się jednak ciężkiej lektury, bo David Wallace-Wells, mimo powagi tematu, zaskakuje lekkością pióra! "Ziemię nie do życia" czyta się szybko, przerzucając z zainteresowaniem kolejne strony - ja czułam się trochę tak, jakbym oglądała super ciekawy dokument lub słuchała mądrego wykładu na temat naszej przyszłości, która niestety na dzień dzisiejszy nie napawa optymizmem...

Jeśli nie zmieni się podejście ludzi w kwestii ekologii i ochrony środowiska, naszą planetę czeka katastrofa. To ostatni moment, by uratować Ziemię i sprawić, by nadawała się do życia - tak samo dziś, jak i jutro czy za 100 lat. Niezwykle ważna i potrzebna książka! Polecam serdecznie.



Ocena: 10/10



Za egzemplarz recenzencki dziękuję:



23 komentarze

  1. It's a great book to get understanding why and how to save the Earth.
    Thank you for recommendation :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. That's right! David Wallace-Wells presents how climate change plunders the planet... A warming Earth disturbs weather, people, animals and much more - good and sad book :(

      Usuń
  2. mnie jakoś tego typu książki nie korcą;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością nie jest to gatunek dla każdego, ale biorąc pod uwagę sposób narracji myślę, że wielu osobom książka nie tylko się spodoba, ale będą nią pozytywnie zaskoczeni. Przynajmniej w literackim kontekście, bo sam temat i problem niestety nie napawają optymizmem... :(

      Usuń
  3. Tematyka książki bardzo na czasie. Mnie aż skręca gdy widzę ile plastikowych rzeczy ludzie wyrzucają wzdłuż dróg, rzek i jezior.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro patrzeć, jak sami niszczymy grunt pod swoimi nogami... :( Mam nadzieję, że dzięki takim publikacjom jak "Ziemie nie do życia" ludzie zaczną otwierać oczy!

      Usuń
  4. Bardzo ważny temat, chętnie przeczytam tę książkę.
    Ja próbuję przemycać do domu takie ekologiczne opcje i wdrażać to wszystko w życie. Pierwszym moim celem jest nauczyć mojego P chodzenia na zakupy z torbą płócienną bo on uparcie znosi mi do domu foliówki ;) mały krok ale to zawsze krok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bardzo! I jednocześnie biję Ci brawo, bo właśnie od tych małych (pozornie niewiele znaczących) kroków wszystko się zaczyna :) Znasz opowieść o starym człowieku, który szedł brzegiem morza i wrzucał do wody wyrzucone na brzeg meduzy? No właśnie <3

      Usuń
    2. Nie znam tej opowieści :P wszyscy myślą tak globalnie, że to duże koncerny produkują plastik i najbardziej niszczą naszą planetę. Ale to my, klienci, napędzany ten przemysł kupując te wszystkie produkty. Takie zmiany trzeba zaczynać od siebie, od jednostki. Bo jednostka to część całości i nawet jednostka ma znaczenie

      Usuń
  5. Nie do końca się z tym zgadzam. Owszem należy dbać o środowisko, jestem absolutną tego zwolenniczką. Jednak... kiedyś nie było człowieka, a zmiany klimatyczne zachodziły w dziejach Ziemi wielokrotnie. Olbrzymi na to wpływ miał wulkanizm. Pewnym jest, że nasz zajebisty gatunek wyginie (jak dinozaury ;)), ale czy będzie to samozagłada... nie jestem tego taka pewna. Wydaje nam się, że jesteśmy na Ziemi najważniejsi, ale tak naprawdę to Ona rozdaje karty. My możemy się tylko dostosować i całkiem nieźle nam idzie ;). Tylko...człowieku okaż trochę szacunku dla planety, która dała nam życie :)!!!
    Pozdrawiam serdecznie :*!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie spojrzałam na problem globalnego ocieplenia w ten sposób! I... muszę Ci przyznać rację, przynajmniej po części :D Tymczasem DBAJMY o to, co mamy i namawiajmy do tego innych ;)

      Usuń
  6. Bardzo ważny temat, który powinien dotyczyć nas wszystkich. Zmiany klimatyczne niestety przez rozwój technologii s a nieuniknione . Powoli gatunki niektórych zwierząt zaczynaja wymierać. Musimy działaś aby ocalić te planete w mozliwie jak najdłuzszy sposób :-)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten tamat JUŻ dotyczy nas wszystkich, choć jeszcze nie każdy żyje w tej świadomości... Oby takie książki docierały do jak największego grona!

      Usuń
  7. Książka godna uwagi :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ilośc plastiku w obecnych czasach mnie przeraza a jeszcze bardziej wyrzucanie go gdzie popadnie. Książka porusza ważny temat i mimo ze nie jestem zwolenniczka takich książek to ciebie bym ja przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilość zawartych w niej informacji czy trafnych porównań powinna trafić nawet do największego środowiskowego ignoranta :D Jestem przekonana, że lektura tej książki Cię nie zawiedzie!

      Usuń
  9. Trzeba robić wszystko, by dbać o środowisko ❤

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka porusza wazny temat. I dobrze bo nie mozna milczeć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby nasza świadomość w takich kwestiach była tylko większa!

      Usuń
  11. Dobry wieczór.

    Latem nastawiłem się bardzo entuzjastycznie do książki "Wściekła pogoda". Liczyłem na szczegółowy opis "wściekłych" zjawisk atmosferycznych, gdyż tak wywnioskowałem po opisie. Pozycja okazuje się przedstawieniem czytelnikowi czegoś takiego jak badania atrybucyjne. Czyli na przykład przeszło konkretne derecho, ale czy przez globalne ocieplenie przeszło czy i tak by sobie wędrówkę przez pół kraju urządziło. Trzeba to zbadać, wrzucić do komputera setki danych i niech mieli. I jakie wyniki i jakie wnioski. O tym jest ta książka. I o życiu autorki. Nie tego się spodziewałem!

    Nie chcę drugi raz popełnić tego samego błędu. Dlatego robię "risercz" odnośnie "Ziemi nie do życia", tak trafiłem tutaj.

    Korzystając z okazji, zostawiam swój ślad węglowy, to znaczy cyfrowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że do mnie wpadłeś i zostawiłeś ślad. Wiem, że sporo po czasie odpisuję na Twój komentarz i nie wiem, czy moja odpowiedź jeszcze do Ciebie trafi, ale myślę, że lektura "Ziemi nie do życia" Cię nie zawiedzie. A może już nie zawiodła? Mam nadzieję :)

      Usuń